piątek, 4 lutego 2011

;>

Dzisiaj znowu shop channel :)
4 godzinki :)
Możecie oglądać filmiki - z poprzednich linków trzeba zmienić na 2/4 i godziny 16 i potem 18 :)
Butki ortopedyczne a potem jakieś spodnie xd
I potem poniedziałek znowu idę na 3 godzinki ^^
Więc praca jest, kasa jest :)

Weekend mam wolny  - wyśpię się wreszcie
A w poniedziałek ważny casting - na okładkę do jakiegoś znanego czasopisma.
Niestety nie powiem jakiego, bo nie umiem czytać w żuczkach :P

Mój totem lucky maro przynosi mi szczęście (tylko wtajemniczeni wiedzą o co chodzi) ;D

Muszę się wybrać kiedyś, ale navrazie strasznie mi się nie chce - bo jak wracam wieczorem do domu to pod prysznic i zasypiam od razu.
Ale może teraz w weekend będę mieć czas i ochotę gdzieś pójść.
Bo opcje są dwie:
Niedaleko mojego mieszkania jest bar 9miles - takie rasta i klimat ^^
A kawałek dalej fashion tv official dinner lounge - gdzie dają darmowe jedzenie dla modelek <3
Więc będzie co jeść! :D

Jutro śpię cały dzień i potem jak obmyślę plan działania na weekend to nagram jakiś filmik :)
Pozdrawiam wszystkich <3

środa, 2 lutego 2011

shop channel

 Dzisiaj była praca w schop channel :D
Tylko jedne spodenki - i wyglądam jak jakaś pani profesor.
Minuta 1


http://www.shopch.jp/PgMovieShow.do?keyword=&pgsearchmode=date&selectcast=-1&y=7&old_pgsearchmode=date&selectcategory=-1&pgsort=1&x=13&tlcdate=2011-02-02&indexId=18&moviePath=/img/tv/20110202/20110202180000.asx

no comment jak wyglądam XD

piątek, 28 stycznia 2011

shop channel

Dzisiaj byłam w pracy w telewizji :)
Link do audycji na żywo tutaj:


Minuty jeżeli się nie mylę to : 18, 35, 40 czy jakoś tak - w każdym razie w okolicy
Obawiam się, że możecie mnie nie poznać, bo wyglądam za słodko XD 
Ale z drugiej strony wyglądam jak down więc może wam się uda :P


wtorek, 25 stycznia 2011

tokyo tower i roppongi

Zdjęcia :) Generalnie to są strasznie ambitne jak widać XD Ale ważne że w ogóle są :P





 ambitnie ambitne fragmenty tokyo tower





 tylko to jedno mi się podoba



 Roppongi
:)

sobota, 22 stycznia 2011

zakupyyy

Wreszcie dodam jakieś zdjęcia! :)
Ale to pod koniec posta.


W każdym razie, dzisiaj byłam na zakupach.
Shibuya jest mega!
Strasznie dużo ludzi, strasznie dużo sklepów, strasznie dużo światełek i ogromy hałas.
Ale bardzo mi się podobało.
Do pełna sklepów ze słodkimi japońskimi ciuszkami no i oczywiście sukieneczki takie jak mają dziewczynki w mandze. Medżik xd
A ja kupiłam sobie dzisiaj tylko jedną kieckę w forever 21 - więc nie po japońsku :P Ale na japońskie zakupy to będę mieć jeszcze czas.
Po cenach da się zauważyć że jest taniej - import z Chin kosztuje mniej. Sukienka 1200 jenów - jakieś 40 zł chyba :D
Miałam być dłużej ale rozbolał mnie kręgosłup i szybko metrem wróciłam do domu.

Jutro może coś pozwiedzam - pałac Cesarza, albo coś. W końcu jestem w Tokio i głupio by było nic nie zobaczyć :)

A zaraz pewnie pójdę spać, bo trochę zmęczył mnie dzisiejszy dzień.

No i zdjęcia :D
Ogólnie to są ambitne - to znaczy szłam i nie patrząc na aparat naciskałam spust.
Więc błagam nie krytykujcie wspaniałości tych fotek xD
Ważne że są jakiekolwiek :D

Wschód słońca:



 Chmurki ^^
 Jakieś góry - fajnie wyglądały :D



 Rolls Royce :D - lecieliśmy 1012km/h (max.)
 Chmurki ^^
 Taki wieżowiec co jest moim punktem orientacyjnym, bo widzę go z okna i ogólnie prawie wszędzie go widać :D
 Shibuya

 I generalnie jeden człowiek na drugim i jak się nie umiesz rozpychać łokciami to zostaniesz ztaranowany :D

piątek, 21 stycznia 2011

weekend!

Shibuya i zakupy!
No i może odwiedzę pałac cesarza
Zrobię zdjęcia
Z resztą oglądnijcie filmik :)

środa, 19 stycznia 2011

niedziela, 16 stycznia 2011

Moskwa

Wcyoraj jak byłam z Matim w coffee heaven to pisałam posta o dniu przed wyjazdem, ale nie zapisał się niestety :(

W każdym razie jestem teraz w Moskwie i muszę jeszcze czekać 3 godziny aż polecę do Tokio.
Generalnie to lotnisko jest wieeeelkie i już mnie bolą ręce od noszenia mojego zajebiście ciężkiego bagażu podręcznego.

A od ruskich pracowników lotniska śmierdzi wóóóóódą! xd

Nie chce mi się gadać więc napiszę coś jak dojadę :)

piątek, 14 stycznia 2011

Godzina zero

Nie pisałam wczoraj nic bo nie miałam czasu - czyli standard xd
Ale generalnie to wczoraj zaczęłam się pakować i jeszcze dzisiaj chcę skończyć.
Wgl to obczaiłam, że da się dodać filmik, więc będzie tak jak chciał Kazuar - czyli będą filmiki jak w 'Avatarze' chociaż w sumie z racji tego jaka jest moja twarz to nie powinnam się pokazywać publicznie :P
Ogólnie to będę dodawać zdjęcia z sesji żeby był komplet na blogu, ale zanim pojadę muszę Wam dodać cały asortyment sesji z Polski :D
Tak więc dzisiaj będą zdjęcia:
- fot.: Anna Maria Jamróz


 - fot: Ewa Żydowicz



środa, 12 stycznia 2011

Siema

Witam wszystkich na moim cudownym blogu.
Kazuar powiedział, że muszę go założyć i codziennie wrzucać relacje z mojego wyjazdu.
Pewnie nie będzie mi się chciało, ale czasami coś może napiszę :D
No więc jak wszyscy wiecie, albo i nie - Jestem Bambi i 16 stycznia wyjeżdżam w wielką przygodę do Tokio.
Przez cały pobyt tam będę zmagać się z realiami świata mody - castingi, pokazy sesje - a to wszystko aby zrealizować upragniony kontrakt.
Ale o tym może później.
Więc myślę, że to wszystko tytułem wstępu :)
Od jutra zaczyna się zapieprz przez wyjazdem no i adios amigos!
Bambi zniknie.
Ale jak wrócę, to będzie impreza!! :D
xoxo